Przegrana w Kleszczowie
Udał się siatkarzom Omegi Kleszczów rewanż za porażkę 0:3 z pierwszej rundy w Łęczycy. Mecz, który miał się rozpocząć o godz. 19.30 rozpoczął się z ponad godzinnym opóźnieniem z powodu... barku sędziów! Dopiero po godzinie ściągnięto z Bełchatowa sędziów zastępczych i spotkanie mogło się rozpocząć. Set pierwszy ułożył się doskonale. Szybko zdobyta przewaga zaowocowała zwycięstwem Łęczycan do 19. W secie drugim Kleszczów odpowiedział tym samym wygrywając do 18. Set trzeci był najbardziej wyrównany, przez cały czas gra toczyła się punkt za punkt. W końcówce lepsi okazali się Łęczycanie wygrywając tą partię do 23. Niestety w secie czwartym nie udało się podtrzymać dobrej passy. Zaczęły się kłopoty z przyjęciem i kończeniem akcji. Udało się nam jeszcze doprowadzić do stanu 16:18, ale to było wszystko, na co było stać tego dnia MMKS. Końcówka należała już do graczy z Kleszczowa, co udowodnili zwycięstwem w tej partii do 20. O tie-breaku można napisać tylko tyle, że się odbył, przegrany wysoko i bez walki. Mecz zakończył się o godz. 22.30 !!! zwycięstwem Kleszczowa 3:2.
Omega Kleszczów - MMKS Łęczyca 3:2 (19:25, 25:18, 23:25, 25:20, 15:3) MMKS wystąpił w składzie: A. Kacprzak, K. Wróblewski, K. Psiurski, Ł. Głowacki, R. Łukasiewicz, A. Tyszkiewicz, S. Głodek-libero oraz M. Wodziński, R. Witosławski, M. Uszczyński, J. Owczarczyk
2 komentarzy:
Dnia 21/12/06 13:01, Anonimowy napisał(a)…
Błąd w tabeli.
MMKS zajmuje 5 miejsce, kosztem "Wikinga".
Dnia 21/12/06 14:11, goly napisał(a)…
Fakt. Już poprawiłem.
Dodaj komentarz
<< Powrót